FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

03 maj 2024

Puls rynku

2014-04-01 09:00

Po przemówieniu Yellen

Raporty codzienne

Walutowe wsparcie amerykańskiej gospodarki?

Janet Yellen dała wczoraj do zrozumienia, że amerykańska gospodarka prawdopodobnie wciąż potrzebuje wsparcia ze strony Fed. Oczywiście oznacza to, co zresztą podejrzewa się od dłuższego czasu i na co są mocne dowody, że w zasadzie Yellen kontynuuje politykę Bena Bernanke, który nie szczędził rynkowi tego, co potocznie zwie się drukiem dolarów. Chodzi oczywiście o operację QE3, czyli stały skup aktywów przez Rezerwę Federalną – w celu pobudzenia akcji kredytowej i ożywienia gospodarki. Takie przynajmniej jest teoretyczne założenie programu, który od pewnego czasu zaczęto nieco ograniczać, a to w związku z poprawą na amerykańskim rynku pracy (w szczególności chodzi o spadek bezrobocia).



Ostatecznie dziś rano budzimy się, jeśli chodzi o EUR/USD, w okolicach 1,3775. Wczoraj rano notowano wyjścia ponad 1,38, potem dolar się umocnił, ale po przemówieniu Yellen podszedł nieco do góry, a w każdym razie obniżanie się wykresu zostało wyhamowane. Na wykresie o interwale dziennym od początku lutego do ok. 19 – 20 marca widać było trend wzrostowy (dołki z 3 i 6 lutego, potem 27 lutego i 20 marca). Został on przełamany, ale obserwowany obraz można też interpretować jako część znacznie bardziej długoterminowych wzrostów z większymi korektami – i w tym ujęciu dalsza zwyżka eurodolara jest możliwa, zwłaszcza po odbiciu od 1,37 w dniu 28 marca. Opór mamy w okolicy 1,3850, potem oczywiście w pobliżu 1,3930 – 1,3950.

Tymczasem w dniu dzisiejszym uwagę będą przyciągać głównie poranne odczyty PMI dla przemysłu różnych krajów i regionów, tym np. dla Strefy Euro (o 10:00) i USA (o 15:45, ale istotniejszy będzie chyba ISM o 16:00, wskaźnik podobny konstrukcją, lecz uważany za bardziej reprezentatywny dla Stanów).


Dobre okazje na USD/PLN?

W ogólności sytuację na parze łączącej złotówkę z amerykańskim orłem można było przez dobrych kilka dni postrzegać jako konsolidację w okolicach (w przybliżeniu) 3,0240 – 3,04. W szerszym kontekście, w terminie kilkunastu dni, można mówić o trendzie bocznym w zakresie 3,01 – 3,06. W tym obszarze nadal pozostajemy – i to coraz bliżej jego dolnych ograniczeń. Krótko mówiąc, złoty się umocnił, kupujący walutę mają możliwość łapać bardzo przyzwoite kursy rzędu 3,02 – 3,0230. W ogólności jednak szczegółowe przewidywania są utrudnione – ostatnie dni pokazywały, że USD/PLN wędrował niekiedy dość przypadkowo, nie ma jednolitego trendu. Okolice 3,0240 – 3,0250 to być może teraz pierwszy, krótkoterminowy zresztą opór (niedawne wsparcie).

Na EUR/PLN tymczasem jak najbardziej mamy trend – od połowy miesiąca para ta zeszła z 4,24 do 4,16, o osiem groszy. To duży i dość konsekwentny ruch. Na razie 4,16 rysuje się jako mocne wsparcie, jego przebicie mogłoby doprowadzić do okolic 4,1540 – 4,1550, a potem 4,1440 – 4,1460. Wydaje się jednak, że 4,16 wytrzyma i jeśli byłoby to poparte jakimiś dobrymi odczytami, to moglibyśmy liczyć nawet na odmianę trendu.

Tomasz Witczak
W Polsce i Niemczech spadł PMI -->
Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice